7 sierpnia – 7 dzień pielgrzymki
wtorek - dzień powszedni
Ewangelia: Mt 14, 22-36 - „Jezus chodzi po jeziorze”
ROZWAŻANIE PORANNE
(po odczytaniu ewangelii)
"Wiatr się uciszył..."
Jestem katolikiem, wierzę w Boga... Może nawet ktoś pokusi się o bardziej wyrafinowana odpowiedź na pytanie „kim jestem?” i odpowie: jestem dzieckiem Bożym, członkiem wspólnoty kościoła, istotą rozumną, itd... jednak w życiu naszym często po prostu „wieje wiatr”. Bywają po prostu takie momenty, w których nie jesteśmy wstanie jednoznacznie stwierdzić, że podążam we właściwym kierunku. czasem możemy odnieść wrażenie, że łódź mojego życia jest miotana falami, a niekiedy o mały włos rozbiłaby się na jakiejś mieliźnie.
Niby wszystko jest w porządku, ale mimo wszystko jest coś nie tak... czy aby na pewno nauczanie kościoła jest właściwe? Czy te sprawy związane z przykazaniami są naprawdę aktualne? A ile razy zastanawiamy się nad tym że co prawda wierzę w Boga ale żeby zawierzyć mu tak bez reszty tak zupełnie w stu procentach?
Jezus dziś chce powiedzieć Ci, że jest w stanie przyjść do ciebie nawet kiedy wieje wiatr. Mało tego wtedy właśnie jest najbliżej. Jest i chwyta cię za rękę byś nie utonął. Nie musisz się bać bo On jest przy tobie. Jedno co Musisz zrobić bracie i siostro to uświadomić sobie jego bliskość i pewność że ten, który kocha nie opuści swego ukochanego.
Zadanie na dziś: Postaraj się pomóc komuś ze swego otoczenia, komu jest wyraźnie ciężko. podaj rękę, ponieś plecak, daj coś do jedzenia.
ROZWAŻANIE PRZED KORONKĄ
(Fragment Dzienniczka nr 1731– można czytać z podziałem na role)
„s. Faustyna: Dziś zbudziła mnie wielka burza, wicher szalał i deszcz jakoby chmura była oberwana, co chwilę uderzały pioruny. Zaczęłam się modlić, aby burza nie wyrządziła żadnej szkody, wtem usłyszałam te słowa:
Jezus: Odmów te koronkę, której cię nauczyłem, a burza ustanie.
s. Faustyna: Zaraz zaczęłam odmawiać tę koronkę i nawet jej nie skończyłam, a nagle burza ustała i usłyszałam słowa:
Jezus: Przez nią uprosisz wszystko, jeżeli to, o co prosisz, będzie zgodne z wolą moją.”
ROZWAŻANIE APELOWE / RÓŻAŃCOWE
(Może być wykorzystane, jako wprowadzenie przed różańcem, lub jako rozważanie do wieczornego apelu)
Od dawna żeglujący po morzach i oceanach wiedzieli i potrafili rozpoznać gdzie znajduje się ląd. Drogę dotarcia do brzegu wskazywały sprzęty nawigacyjne, a także słońce, księżyc gwiazdy, czy też latarnie morskie. To wszystko po to, aby okręt nie wpłyną na mieliznę, by nie rozbił się o skały. Bezchmurne niebo, równa tafla wody, blask latarni na horyzoncie to ideał każdego marynarza. Każdy marynarz jednak wie, że musi być przygotowany nawet na największe nawałnice i wichry.
Każdy z nas jest takim marynarzem dryfującym po oceanie świata. Naszym zadaniem jest - nie zgubić właściwego kursu. Nie jest to łatwe ale Bóg dał nam jaśniejąca Gwiazdę, która potrafi rozświetlić wszelkie morki i wprowadzić nas na właściwą drogę.
Maryjo bądź dla nas latarnią wskazującą drogę do Chrystusa. Nie pozwól aby to co dzieje się wokół nas odciągało nas od Twego Syna.
Maryjo gwiazdo morza - módl się za nami...